Kontakt ul. Św. Józefa 17, 87-100 Toruń
tel.: +48 56 611 49 56
e-mail: ucs-sekretariat@umk.pl

Sport bez barier

Mężczyzna siedzi na krześle i rzuca bilą do gry w boccia
Mikołaj Piekut, trener oraz specjalista Zespołu Wsparcia Osób ze Szczególnymi Potrzebami UMK fot. fot. Andrzej Romański

Orzeczenie o niepełnosprawności nie musi być przeszkodą, by uprawiać sport i odnosić sukcesy – dowodzą zawodniczki i zawodnicy z UMK, którzy treningi bocci zaczęli niedawno, a już mogą pochwalić się medalami.

Rola aktywności sportowej i jej korzystne oddziaływanie są bezdyskusyjne. Jednym z najważniejszych zaleceń dotyczących zdrowego i długiego życia jest właśnie ruch, przede wszystkim sport – tak rekomenduje Światowa Organizacja Zdrowia. Aktywność powoduje m.in. wzrost wytrzymałości mięśni, obniża poziom złego cholesterolu, zwiększa pojemność płuc, natlenia krew, wspiera pracę serca. W efekcie to lepsze samopoczucie, mniejsze napięcie i złagodzenie długotrwałego stresu. Uprawianie sportu przekłada się także na zdrowie psychiczne: może koić nerwy, zwiększać poczucie pewności i własnej wartości, dawać motywację do mierzenia się z codziennymi wyzwaniami.

Ważna integracja

– Nie można też zapominać o integracyjnej roli sportu. Pomaga on przecież nawiązywać znajomości i budować więzi, daje poczucie przynależności i akceptacji. Uczy dyscypliny i współpracy w grupie. To też szansa na pokazanie swoich możliwości, wyznaczania kolejnych celów i ich konsekwentnego osiągania, a także przełamywania rożnego rodzaju barier. To ważne dla wszystkich, ale – jak mi się wydaje - zwłaszcza dla osób ze szczególnymi potrzebami – mówi Mikołaj Piekut, trener oraz specjalista Zespołu Wsparcia Osób ze Szczególnymi Potrzebami w Ośrodku Wsparcia i Rozwoju Osobistego UMK.

Mikołaj Piekut na co dzień pracuje w Ośrodku Wsparcia i Rozwoju Osobistego UMK fot. Andrzej Romański

Dodaje, że coraz więcej osób niezależnie od swoich ograniczeń chce angażować się w różnorodne formy aktywności fizycznej. Sport osób z niepełnosprawnościami rozwija się obecnie bardzo szybko za sprawą Akademickiego Związku Sportowego i cyklu Integracyjnych Mistrzostw Polski.

To rozwój nawet szybszy niż w wypadku sportu tradycyjnego – mówi Piekut. – I choć dyscyplin, w których można się spełniać, jest coraz więcej, np. podnoszenie ciężarów, goalball (piłka dźwiękowa), szachy, siatkówka na siedząco, lekka atletyka, pływanie, strzelectwo czy tenis, to ze względu na rożnego rodzaju bariery nie zawsze osoby ze szczególnymi potrzebami mają do nich dostęp.

Mikołaj Piekut zaangażował się niedawno w prowadzenie akademickiej drużyny UMK osób z niepełnosprawnościami. Trenują grę w boccię.

Szybkie sukcesy

Pierwsze Kujawsko-Pomorskie Mistrzostwa Bocci o Puchar Prorektora ds. Studenckich UMK zorganizowano na naszym uniwersytecie w grudniu 2023 r. Rozegrano je w hali Uniwersyteckiego Centrum Sportowego. Nasza drużyna była początkująca, więc nie odniosła wówczas znaczących sukcesów. Kolejne miesiące treningów przyniosły jednak znakomite efekty.

Na pierwsze sukcesy uniwersytecka drużyna nie musiała długo czekać – po kilku miesiącach treningów zdobyła pierwsze medale fot. Mikołaj Piekut

– W maju tego roku pojechaliśmy na Integracyjne Mistrzostwa Polski w Zielonej Górze. Nasze drużyny poradziły sobie bardzo dobrze – mówi Mikołaj Piekut. – Najbardziej usatysfakcjonowany może czuć się Maciej Szymański, który został indywidualnym wicemistrzem Polski AZS w Bocci. Duży sukces odniosła także Weronika Galant, która znalazła się tuż za podium – zajęła czwarte miejsce. Mieliśmy też powód do dumy całej drużyny – jeden ze składów zajął w ogólnej klasyfikacji czwarte miejsce, a drugi znalazł się w dziesiątce najlepszych.

Francusko-włoskie korzenie

Boccia jest grą wywodzącą się z Francji i Włoch. Występuje tam pod nazwami pentaque, boule oraz bocce. Została zaadaptowana i skierowana do osób z niepełnosprawnościami, głównie centralnego układu nerwowego. Od Igrzysk Olimpijskich w Barcelonie w 1992 r. na stałe dołączyła do grona dyscyplin paraolimpijskich.

Zasady gry nie są skomplikowane. Rozgrywka odbywa się na boisku o wymiarach 12,5m x 6 m. Zawodnicy i zawodniczki używają bil wypełnionych granulatem – jednej białej oraz sześciu czerwonych i sześciu niebieskich. Będąc w pozycji siedzącej wprowadzają bile do gry poprzez rzucenie, kopnięcie lub korzystając ze sprzętu wspomagającego oraz pomocy asystenta. Zawodnik, który po losowaniu wybrał czerwone bile, rozpoczyna rozgrywkę, wyrzucając jako pierwszą bilę białą (tzw. Jacka). Celem osób grających jest potoczenia swoich kul tak, aby znalazły się jak najbliżej niej. Kolejny rzut należy do przeciwnika. Następnie ruch wykonuje osoba, której bila znajduje się bliżej bili białej.

Po wyrzuceniu wszystkich bil kończy się runda. Sędzia dokonuje pomiaru odległości i ogłasza wynik, który jest sumą liczby bil jednego koloru, znajdujących się najbliżej białego Jacka.

W grze w boccię używa się bil wypełnionych granulatem – jednej białej oraz sześciu czerwonych i sześciu niebieskich fot. Andrzej Romański

– Gra jest prosta, co nie znaczy, że dostarcza mało emocji i sportowych wyzwań. Ze skompletowaniem drużyny nie było więc problemów – mówi Mikołaj Piekut. – Jak widać, ograniczenia ruchowe nie muszą być przeszkodą we włączeniu sportu do swojego codziennego życia. Wystarczy stworzyć odpowiednie warunki do treningów, a chętni się znajdą.

Co nie mniej istotne w przypadku bocci, w grę mogą zaangażować się wszyscy zainteresowani – nie tylko ci ze specjalnymi potrzebami.

– Aktywność fizyczna, w tym przypadku gra w boccię, pozwala przezwyciężyć wiele przeciwności losu. Przetrwać trudne chwile, bywa formą rehabilitacji nie tylko dla ciała, ale też umysłu. To w dużej mierze po prostu dobra zabawa – tłumaczy Mikołaj Piekut. – Naszym celem jest też integracja różnych środowisk, całej naszej społeczności akademickiej, dlatego każdy zainteresowany może się do nas przyłączyć.

Aktywne plany

Mikołaj Piekut podkreśla, że trwają starania o dalszy rozwój oferty sportowej dla osób z niepełnosprawnościami na naszym Uniwersytecie. Zarówno jeśli chodzi o umożliwienie dostępu do prowadzonych już u nas dyscyplin sportowych, jak i wprowadzenie zupełnie nowych.

– Wierzę, że chętnych nie zabraknie – mówi Piekut. – Należy jedynie pamiętać o dostosowaniu aktywności do swoich potrzeb i możliwości. Dzięki wsparciu Uniwersyteckiego Ośrodka Wsparcia i Rozwoju Osobistego oraz Uniwersyteckiego Centrum Sportowego wiem, że to będzie to możliwe.

Studentki i studenci oraz kadra UMK zainteresowani treningami bądź sportem osób z niepełnosprawnościami proszeni są o kontakt z Zespołem Wsparcia Osób ze Szczególnymi Potrzebami: ul. Reja 25 (przy DS nr 12, wejście od ulicy Fałata przy muralu "Uczelnia Badawcza"), tel. 56 611 49 83 lub 510 550 865 bądź bezpośrednio z Mikołajem Piekutem: tel.  56  611 49 83 lub e-mail: mikolaj.piekut@umk.pl

pozostałe wiadomości