Ubiegła sobota niestety nie była szczęśliwa dla drużyny koszykówki męskiej AZS UMK PBDI Toruń. Gospodarze musieli uznać wyższość drużyny z oddalonego o około 100 km Pelplina 79:96 (19:27, 34:44, 57:75, 79:96).
Pierwsze punkty w całym spotkaniu zdobyła drużyna z Torunia i były to kolejno: rzut za 2 punkty oraz dwa rzuty za 3 punkty. Pierwsza kwarta, a właściwie pierwsze 7 minut meczu, to niestety jedyny moment, w którym reprezentantom UMK udało się uzyskać maksymalnie czteropunktowe prowadzenie. Kiedy na dwie minuty przed końcem pierwszej partii spotkania Decka Pelplin objął prowadzenie (21:19) w dalszej części spotkania już ani razu nie pozwolił przegonić się gospodarzom. Pierwsza kwarta okazała się najlepszym fragmentem meczu w wykonaniu AZS-u, niestety zakończyła się ośmiopunktowym prowadzeniem rywali (27:19).
Druga kwarta to kompletny brak celności i dynamiki. Podopieczni Kamila Michalskiego przez niemalże 4 pierwsze minuty tej części spotkania, nie oddali żadnego rzutu. Złą passę przerwał Mikołaj Ratajczak wykonując celny rzut wolny w związku z faulem. Był to pierwszy punkt w tej kwarcie i dopiero 20 punkt dla drużyny z Torunia, podczas gdy przeciwnicy uzyskali w tej części spotkania już 8 punktów uzyskując 15 punktową przewagę nad gospodarzem (35:20). Reprezentanci UMK próbując odrobić straty nadrobili 5 punktów i tym samym pierwsza połowa spotkania zakończyła się dziesięciopunktową różnicą z korzyścią dla drużyny z Pelplina (44:34). Końcówka drugiej kwarty to również problemy z tablicą wyników, którą w rezultacie wyzerowano i wprowadzono punktację na nowo.
W drugiej połowie meczu AZS zaczął ponownie ścigać rywali z Pelplina, dzięki czemu przeciwnik był na wyciągnięcie ręki, tj. z zaledwie czteropunktową przewagą (48:44). Szybka reakcja trenera i jednocześnie zawodnika drużyny Decka Pelplin, Bartosza Sarzało zmobilizowała gości do walki. Reprezentanci UMK nie zdołali dogonić rywali. Słaba obrona pozwoliła rywalom wchodzić pod kosz i nabijać kolejne punkty. Takim sposobem rywale wypracowali aż osiemnastopunktową przewagę w 3 kwarcie meczu (75:57).
Ostatnia kwarta w wykonaniu AZS-u to wspaniała walka, więcej przechwytów i skuteczniejsza obrona, niestety wkradły się również takie błędy jak niecelne podania, utraty piłki podczas kozłowania czy błąd 24 sekund. Zmęczenie dało się we znaki popełniającym błędy zawodnikom z Pelplina. Zarówno gospodarze jak i goście wykonali po 4 faule oraz po 11 celnych rzutów i 10 niecelnych. W ostatniej kwarcie AZS zdobył 22 punkty natomiast przeciwnik 21. Niestety mecz zakończył się wygraną drużyny Decka Pelplin, która uzyskała wynik wyższy o siedemnaście punktów (96:79).
Przegrana nie zmieniła miejsca w tabeli. AZS UMK nadal zajmuje 8. lokatę w rozgrywkach II Ligi koszykówki męskiej. Największą skutecznością w meczu z Decka Pelplin odznaczyli się: Marcin Wieluński, który w sobotnim spotkaniu zdobył 27 punktów oraz Radosław Plebanek oddając rzuty, które przyniosły w rezultacie 22 punkty. Trzecim najlepiej punktującym zawodnikiem okazał się Mikołaj Ratajczak uzyskując 14 punktów w meczu z drużyną z Pelplina.
Mecz 20 kolejki, w której AZS UMK PBDI Toruń podejmie drużynę Enea UTP Astoria Bydgoszcz odbędzie się w Zespole Szkół nr 7 w Bydgoszczy, przy ulicy Waryńskiego 1, w przyszłą sobotę 29 lutego o godzinie 13.00. Trzymajmy kciuki za toruński AZS!
Lidia Bordewicz